W „Polowaniu na Wilka Moje DOŚWIADCZENIE z MMSIS lub miłe niespodzianki i bonusy” wciąż obcujemy z tą samą arogancką personą, lecz tym razem zmienił się wydźwięk samej powieści. Pierwsza część ukazywała człowieka uważającego się za wojownika giełdowego, herosa Wall Street, a przede wszystkim niezwyciężonego maklera. Gdy FBI chwyciło za widły i szturmem wtargnęło do życia Belforta, pojawiła się panika, paranoja i zwątpienie w swoją nieskończoną niezłomność. Dlatego też spowiedź głównego bohatera przeszła niemałą metamorfozę – jest dobitniejsza, bardziej osobista oraz widać w niej zalążek wyrzutów sumienia, co w przypadku zadufanego w sobie maklera wydawało się niemożliwe. Nie znaczy to jednak, że w książce zabrakło nieetycznego postępowania. Belfort wciąż potrafi zaskoczyć zachowaniem, a jego myśli są festiwalem bluźnierstwa, wiecznych orgii i jeszcze bardziej niemoralnych poczynań.

  1. Myślałam, że będzie nudna, ale książka zaskoczyła mnie pozytywnie.
  2. Manhattański Okręg Finansowy jest jednym z największych w Stanach Zjednoczonych.
  3. Jestem pozytywnie zaskoczony tym tytułem.

Diablica z Wall Street

Odwrócenie się narracji Rezerwy Federalnej i uwolnienie rynku od wiszącej nad nim presji inflacyjnej mogłyby pozwolić bykom na wypchnięcie indeksu w kierunku nowych historycznych szczytów. Książka trzyma poziom swojej poprzedniczki. Historia przyciąga czytelnika i nie pozwala oderwać się od siebie aż do samego końca. Niewątpliwym atutem powieści jest jej język i styl, który nie ucierpiał od czasów wydania pierwszej części, a który wręcz rozkwitł wulgarnością i nietuzinkowymi dowcipami i żartami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

W autobiografiach jest ten problem, że nie wiemy co jest prawdą, a co jest zmyślone. Niektóre historie były tak nakręcone, że wątpię, żeby wydarzyły się naprawdę. Żeby mieć przestrogę, jak nie postępować w życiu. Nie słuchać się innych, szczególnie jak proponują nam używki. Jest to też przestroga przed luksusem, jest on pierwszą drogą do… Jest to też przestroga przed luksusem, jest on pierwszą drogą do bankructwa.

Książka na półkach

Czyta się szybko jak poprzednia część. Historia fajna ale nie można zapomnieć, że Jordan Belford to przestępca, który ukradł miliony dolarów i ich nie oddał. Na terenie parku posąg został ustawiony 21 grudnia 1989 roku[1]. Di Modica odmówił władzom NYSE przygotowania korespondującej rzeźby niedźwiedzia, bo intencją artysty było pokazanie wigoru i powodzenia, tymczasem niedźwiedź symbolizuje bessę[3]. Rzeźba przedstawia szarżującego byka, z pochylonym tułowiem i opuszczoną głową.

Medicalgorithmics szacuje przychody z nowych klientów IDTF w USA na 440 tys. zł/m-sc

Myślałam, że będzie nudna, ale książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Po jej przeczytaniu wiem, że kobiety są silne i nie mam co się załamywać byle głupotami. Każda z nas ma jakieś ambicje, które chcę w życiu spełnić. Tutaj widzimy jak kariera psuje nam życie prywatne i zasłania to co najważniejsze. Warto przeczytać żeby uświadomić sobie co jest dla nas na prawdę dobre…. Warto przeczytać żeby uświadomić sobie co jest dla nas na prawdę dobre.

Uzależnić się od głównego bohatera nie jest trudno i niestety dla mnie jest już za późno. Dzięki „Polowaniu na Wilka z Wall Street” mogłem przeżyć niesamowitą przygodę, obserwować wzloty i upadki bogaczy oraz przenieść się na najbardziej prestiżową ulicę w Stanach Zjednoczonych. Polecam nie tylko miłośnikom pierwszej części powieści. Jednocześnie lepsze od oczekiwań dane mogą przywrócić nadzieję inwestorom odnośnie powrotu na stół tematu obniżek stóp procentowych, a także osłabić jastrzębie nastroje FEDu.

Historia[edytuj edytuj kod]

Inną kwestią jest fakt, że to się nigdy nie zmieni, że informacja sama w sobie potrafi być walutą i wygra ten kto ma lepszy dostęp do informacji. Niby jest to sprzeczność, a jednak nie, bo trzeba wiedzieć jak do tajnych sekretów docierać i umieć wykorzystać, czyli zarobić jak najwięcej zielonych papierków, bo o to przecież chodzi, o pieniądze, górę pieniędzy. A walka o pieniądze, zdaniem autora i głównego bohatera książki jednocześnie, Jordana Belforta, jest jak wojna, w której chodzi o pokonaniu/porobieniu przeciwników i oczywiście zdobycie łupów wojennych. Opowiada też o prywatnym życiu Belforta, relacje z żoną, córka, wyjazdy, konflikty rodzinne. Ale nie ma tego wiele, bo główny bohater był zajęty, nie tylko robieniem pieniędzy, w tym także tych na granicy legalności, więc wchodziły kombinacje wszelakie, a to zajmowało głowę, żeby wprowadzać różne koncepcje.

Wspomnienia Belforta opowiadające o rozwoju jego kariery i późniejszym upadku faktycznie były wciągające i czytało się je szybko, ale ciężko uznać, by była to naprawdę dobra książka. Po pierwsze, autorowi udało się tak przedstawić samego siebie, że czytelnik… Niestety, czytając „Wilka z Wall Street” czytelnik wpada w mylne przekonanie, że wybryki głównego bohatera są akceptowalne i ogólnie przyzwolone, przez co, zmiana codziennych nawyków i stylu życia może nastąpić bardzo szybko.

Jedyne co mnie nie zadowoliło to zakończenie pozostawiające spory niedosyt. Tytuł na pewno sugerował nieco inne zakończenie. Film Zakładnik Trader Trovoil Capital Advisers odjeżdża do Citi po pięciu miesiącach spotkał się z mieszaną reakcją krytyków.

Nic strasznego, a przynajmniej nic, co mogłaby mi udowodnić. Historia znanego brokera, który swego czasu trząsł nowojorską giełdą. Kilka lat na na całkowitym haju pełnym narkotyków, seksu i alkoholu. Film dobry, ale faktycznie, że trochę przydługi, ale może to tylko kwestia nastawienia i oglądania bez reklam w kinie. Wtedy pewnie by to wyglądało inaczej.

Bank w Nowym Jorku ma największy na świecie skarbiec, umiejscowiony 25 metrów pod ulicą. Ta książka to skok na kasę autora, po sukcesie poprzedniczki oraz przede wszystkim głośnego filmu (świetnego z resztą!). Rzadko mi się to zdarza, ale przy “Wilku Aplikacja dla inwestorów Sberbank” musiałam uznać, że film był zdecydowanie lepszy niż książka.